Wisła Kraków przystępowała do meczu na pozycji lidera. Po dobrym meczu z Arką Gdynia, kibice mieli nadzieję na kolejny wygrany mecz. Niestety na boisku Akademii Lecha Poznań we Wronkach skuteczniejsi byli ,,Lechici”. Przyjezdni stworzyli sobie również sporo dogodnych sytuacji, jednak brakowało wykończenia.
Gospodarze lepiej weszli w ten mecz, zakładając wysoki pressing na ,,Wiślakach”. Goście mieli problem z wyprowadzeniem piłki, gospodarze natomiast rozgrywali swoje akcje spokojnie, utrzymując się przy piłce. Jednak pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie ,,Wiślacy” w 11. minucie spotkania. Myszogląd wpadł w pole karne, oszukał obrońcę, ale jego strzał obronił Bąkowski. Dwie minuty później z rzutu wolnego, spod linii bocznej dośrodkowywał Madembo, jednak wybitą piłkę przed polem karnym zebrał Jania. Poprawił jeszcze futbolówkę i oddał bardzo mocny strzał, z którym poradził sobie jednak bramkarz. Po rzucie rożnym blisko zdobycia bramki był Kamil Głogowski, jednak piłka przeleciała nad bramką.
Niewykorzystane sytuacje Chmiela.
Kolejną dobrą okazji, goście stworzyli sobie w 17. minucie, Szywacz zagrał prostopadłą piłkę do Chmiela. Napastnik minął bramkarza, jednak za daleko wypuścił sobie piłkę, która wyszła za boisko. W 23. minucie ,,Lechici” oddali pierwszy celny strzał, z daleka uderzał Zaręba. Minutę później fatalnie zagrał Jaskuła, piłkę do Ratajczyka posłał Malec, ale swój błąd, kapitalną interwencją naprawił Jaskuła. Chwilę później prostopadłą piłkę do Chmiela zagrał Szywacz, Chmiel ponownie minął bramkarza, jednak wyrzucił się zbyt w bok, bramkarz zdążył wrócić, a Sławomir Chmiel przeniósł piłkę nad bramką.
Do dwóch razy sztuka, Adrian Ratajczyk.
W 28. minucie kapitalne prostopadłe podanie otrzymał Ratajczyk, tym razem Jaskuła jednak przy bramce był bezradny. Goście chcieli odpowiedzieć trzy minuty później. Warczak zebrał wybitą piłkę w polu karnym, zdecydował się na mocny strzał, jednak z wielkim trudem Bąkowski zdołał sparować na rzut rożny.
Na początku drugiej połowy ,,Lechici” mieli parę okazji do powiększenia przewagi. W 20. sekundzie drugiej połowy, z mocnym uderzeniem Kołtańskiego, nie poradził sobie Jaskuła, piłka zamiast ,,do koszyczka”, od ,,koszyczka” się odbiła. Blisko dobitki był Ratajczyk, jednak trafił wprost w bramkarza przyjezdnych, następnie problemy z wybiciem piłki miał Koncewicz-Żyłka. Chwilę później o milimetry, futbolówka o milimetry minęła słupek golkipera ,,Białej Gwiazdy”. Napór Lecha się nie skończył, gdyż niecałą minutę później gości uratowała poprzeczka, którą obił mocnym uderzeniem Wilak. Sędzia pokazał jeszcze na rzut rożny, po którym wybitą piłkę, za polem karnym zebrał Karol Pic. Kapitan gospodarzy zdecydował się na uderzenie, które o milimetry minęło drugi słupek Jaskuły.
Sytuacje na wyrównanie.
Goście odpowiedzieli w 50. minucie, rzut rożny wykonywał Madembo, po zamieszaniu piłka odbiła się ostatecznie od bramkarza, po czym jeden z obrońców, wyjaśnił zagrożenie. Kapitalnej sytuacji, w 62. minucie nie wykorzystał Chmiel, w sytuacji ,,sam na sam”, napastnik gości trafił wprost w Bąkowksiego, jeszcze niecelnie dobijał Madembo. Cztery minuty później, nieatakowany w polu karnym Lecha, Wiktor Szywacz przyjął sobie podskakującą piłkę, momentalnie uderzył, jednak futbolówka wysoko nad poprzeczką. Dwie minuty później, ponownie pozostawiony bez opieki Krakowianin, marnuje świetną sytuację. W polu karnym piłkę od Szywacza otrzymał Chmiel, nieatakowany zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, jednak ta minęła bramkę gospodarzy. Z kolei Lech odpowiedział w 71. minucie, za sprawa Wilaka oraz Malca. Wilak wbiegł w pole karne, zdecydował się przelobować bramkarza, ta sztuka mu się nie udała.
Lech z szansami na podwyższenie prowadzenia.
Dopadł jednak do futbolówki i dośrodkował do kolegi z zespołu, Malec złożył się do przewrotki, która zakończyła się niecelnym strzałem. W 88. minucie blisko zdobycia drugiej bramki był Ratajczyk, jednak jego strzał, zdecydowanie obok bramki. Ostatnią dogodną sytuację stworzyli sobie piłkarze Lecha, w drugiej minucie doliczonego czasu gry, jednak strzał ,,Lechity” minął bramkę przyjezdnych.
Wisła Kraków wciąż zajmuje pierwsze miejsce w tabeli CLJ U-18, ale Śląsk nie rozegrał jeszcze swojego spotkania. Śląsk ma na ten moment tyle samo punktów co Wisła Kraków. Godnym uwagi jest fakt, że Wisła Kraków, jak gra mecz to dotychczas nie remisuje, na swoim koncie ma 6 wygranych i 3 porażki.
Lech Poznań U-18 – Wisła Kraków U-18 1:0 (1:0)
1:0 Adrian Ratajczyk 28’
Wisła Kraków: Miłosz Jaskuła – Patryk Warczak, Filip Jania, Paweł Koncewicz-Żyłka, Kamil Głogowski – Jakub Zima (65’ Mariusz Kutwa), Piotr Ćwik (87’ Dorian Gądek), Kacper Myszogląd (59’ Arkadiusz Ziarko), Wiktor Szywacz, Tafara Madembo (87’ Mateusz Magdziarz) – Sławomir Chmiel (87’ Mateusz Stanek)
red. Dominik Wójcik /fot.wisla.krakow.pl