Reprezentacja Polski do lat 21 w meczu eliminacji do Młodzieżowych Mistrzostw Europy zaledwie zremisowała w starciu z Bułgarią 1:1. Autorem bramki dla biało-czerwonych był Bartosz Bida. Mecz był zarazem ostatnim pod wodzą trenera Czesława Michniewicza.
Po raz ostatni w roli selekcjonera…
Po ostatniej niespodziewanej porażce z Serbią nastroje jak i przewidywania odnośnie wyjścia z grupy nie były najlepsze. Polacy mieli jeszcze natomiast szansę zająć w tabeli drugą lokatę. Zarząd PZPN podjął mimo to decyzję o zmianie szkoleniowca po meczu z Bułgarami. Tym samym Czesław Michniewicz już przed wtorkowym pojedynkiem wiedział, iż po raz ostatni prowadzi Kadrę U-21 w roli szkoleniowca.
Mecz rozpoczął się o godzinie 18:00 na Stadionie w Gdyni. W 8 minucie pierwszą ładną akcję przeprowadzili goście. Yankov zagrał piłkę do Krasteva, lecz Grabara świetnie interweniował. 2 minuty później naszego bramkarza próbował zaskoczył Yurukov, ale tym razem piłka poszybowała nad bramką. Pierwszą godną uznania akcję Polacy przeprowadzili w 20 minucie. Wówczas Klimala wyłożył piłkę Boguszowi, ale defensorzy Bułgarii wybili w ostatniej chwili piłkę. W 41 minucie Dimitrov zaczarował polską defensywę i strzałem sprzed “szesnastki” pokonał Grabarę.
Kluczowa zmiana
W przerwie meczu Czesław Michniewicz w miejsce Jakuba Kamińskiego postanowił wpuścić Bartosza Bidę. Jak się potem okazało zmiana ta okazała się strzałem w dziesiątkę.
Druga część spotkania rozpoczęła się w podobny sposób jak pierwsza. To Bułgarzy dłużej utrzymywali się przy piłce i nie pozwalali zbytnio rozgrywać piłki naszym zawodnikom. W 64 minucie Yankov wyszedł sam na sam z Grabarą, lecz po raz kolejny świetnie obronił bramkarz Aarhus GF.
Wreszcie w 67 minucie przyszła jedna z niewielu akcji biało-czerwonych w drugiej połowie. Najpierw Klimala uderzył w poprzeczkę, potem zaś Bida stojący obok dobił piłkę umieszczając ją w bramce.
Ponownie Bida mógł zaistnieć w 85 minucie kiedy to trafił prosto w obrońcę w dogodnej okazji. W doliczonym czasie dobrą interwencją popisał się jeszcze Grabara, broniąc strzał jednego z Bułgarów.
Szanse coraz mniejsze…
Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, który jeszcze bardziej zmniejsza szansę biało-czerwonych na awans do Młodzieżowych Mistrzostw Europy… Polacy z siedemnastoma punktami na koncie zajmują drugie miejsce w swojej grupie. Trzecia zaś Bułgaria ma dwa punkty mniej.
Konrad Leleń/fot.sport.onet.pl